Ostatnie 2 upadki banków w USA ożywiły dyskusję na temat sektora bankowego. Pora przyjrzeć się tematowi, który rozgrzewa inwestorów.
Co prawda widzimy, że zyski banków w 2022 roku spadły tylko nieznacznie, ale alarmujące jest to, że banki wyprzedają swoje aktywa poniżej ceny zakupu. Przy rosnących stopach procentowych papiery dłużne kupione na długi okres przy niskim oprocentowaniu w porównaniu do obecnego zaczynają stanowić obciążenie. Jaka jest skala problemu? To najlepiej pokazuje wykres poniżej.
Jak widać niezrealizowane straty znacznie przekraczają te z przełomu 2008/2009 roku. Przykład SVB Financial Group pokazał jednak, że niezrealizowane straty mogą stać się zrealizowane, jeśli bankowi zaczyna brakować płynności przy kurczących się depozytach. Dalej jest już tylko bank run – czyli utrata zaufania społeczeństwa do banku i mamy bankructwo. Czy sytuacja dotyczy jednak wszystkich banków? Oczywiście nie, tylko tych, które podjęły ryzyko inwestycji w dług, który obecnie jest przeceniony.
Na powyższym wykresie widzimy banki, które załadowały się w dług pod korek.
Tutaj widzimy ponadto na jaki czas to zrobiły.
SVB Financial Group sprzedaje papiery dłużne za 21 miliardów dolarów, ze stratą 1,8 miliarda dolarów, co daje ok. 8,57% straty. Bo kto by chciał odkupić obligacje dające 1,79% na 3,6 roku po cenie zakupu jak może obecnie kupić 3 letnie obligacje na 4,5 procent?